Przez Kemer przemknęliśmy migusiem. Tylko dwie noce, szybki rekonesans i popędziliśmy dalej. Jeszcze nie tak dawno temu (do lat 60. XX w.) była to wioska, do której można było się dostać tylko łódką. Dziś to tętniący gwarem ośrodek turystyczny. „centrum
Read moreWolny Wybieg
Przydatne jak i zupełnie niepraktyczne opowieści o Stambule, Turcji i tym co po drodze.
